niedziela, 23 grudnia 2012

SPECIAL CHRISTMAS CHAPTER :]

Special Christmas Chapter :]

21 December 2012
Carlos:
Od czasu moich urodzin nie miałem okazji porozmawiania z Niną sam na sam. Mam wrażenie że ona tego unika. Prędzej czy później i tak musimy pogadać na temat tamtego pocałunku. No cóż.. Nic na siłe.
Dziś będziemy ubierać choinkę. Tydzień temu wydaliśmy specjalny album ze stacją Nickelodeon pt.,, Merry Nick' mast" a Logan i Patricia są już oficjalnie razem. Claudia dzięki zorganizowanej przez Big Time Rush akcji charytatywnej, wydała wszystkie psy ze schroniska i wprowadziła się do nas. Miłość Kendalla i Joasi kwitnie i aby James jest ciągle sam. Niestety mam przeczucie że Nina próbuje spiknąć go z Clau. Nie dziwie jej się. Tworzyliby piękną parę...
A więc wstałem dziś wyjątkowo wcześnie. Zeszłem na dół gdzie większość jadła już śniadanie. Dołączyłem się do nich. Po skończonym posiłku zwykle odpoczywam ale tym razem nie było mi to dane.
-A więc.. Dziewczyny zajmą się ubraniem choinki a chłopaki wystroją dom.-zarządziła Asia. Wszystkim spodobał się ten pomysł, dlatego też od razu przystąpili do wykonania swoich prac. Oczywiście nie odbyło się bez wygłupów i masy śmiechu przez co Logan spadł z drabiny, Jamesa kopnął prąd, ja wpadłem w choinki na zewnątrz domu przez co musieli mi wyciągać igły z tyłka. U dziewczyn też było wesoło. Patricia zaplątała się w łańcuchy, Nina i Joasia potłukły paczkę bombek, a Clau kopnął prąd w tym samym momencie co Jamesa przez co wyłączyli prąd na całej ulicy. A na dodatek Sydney goniła Kendalla przez co wylądował w olbrzymiej zaspie śniegu. Całość wyglądała wspaniale:




Było czuć nastrój nadchodzących wielkimi krokami świąt ...

22 December 2012
Patricia:
Jestem z Loganem od niecałego tygodnia a zdążyłam się już do niego mocno przywiązać. Jest takim moim własnym słoneczkiem :)
Dziś wybraliśmy się na świąteczne zakupy po prezenty. Każdy poszedł w swoją stronę aby mieć niespodziankę w wigilię. Szybko oblecieliśmy wszystkie sklepy w centrum i wróciliśmy do domu. Dziewczyny zajęły się pieczeniem pierników w czasie gdy chłopacy rozpalili ogień w kominku i zabrali się za pakowanie prezentów.
W kuchni było bardzo zabawnie. Z szarych blatów zrobiły się całkowicie białe od mąki xD Również i cała kuchnia zrobiła się nieco bardziej... Biała? Zupełnie jakby ktoś obsypał ją śniegiem (w tym wypadku mąką xd)... W każdym bądź razie pierniki nam się udały. Dobrze że schowałyśmy połowę bo po godzinie już by ich nie było.
Chciałam nakarmić Sydney. Niestety skończyła się karma dla psów.
-Ej dziewczyny słuchajcie... Karma dla Sid się skończyła...
-Mam pomysł!- nagle olśniło Clau..
CLAUDIA:
Kiedy Pat powiedziała że skończyła się karma Sydney wpadłam na genialny pomysł.
-Nina!!!!- wrzasnęłam a po chwili moja ulubiona szatynka pojawiła się w kuchni.
-Trzeba iść do sklepu po karmę dla psa- powiedziała Joasia. Widocznie wiedziała co mam na myśli. Kiedy wyszła wygnałyśmy Carlosa żeby pobiegł za nią. Jak byli już daleko z pomocą chłopaków zawiesiliśmy nad drzwiami wejściowymi jemiołę....
NINA:
Wyszłam z domu z zamiarem kupienia karmy dla Sydney. Po paru metrach dogonił mnie Los. Oh.. Pewnie chce pogadać... Unikałam tego tematu od kilku miesięcy ale wiedziałam że kiedyś ta rozmowa nastąpi...
-Musimy pogadać...- zaczął
- Domyślam się o co ci chodzi- spuściłam głowę
-No więc jak? Porozmawiasz w końcu ze mną?
-Yhym... Tylko kupie tą psią karmę- weszłam do sklepu kupiłam Petegreew, zapłaciłam i udaliśmy się do pobliskiego parku.
-No to słucham- usiadłam na ławce
- Nie wiem co do mnie czujesz ale wiem jedno.... Że ja cię kocham. Podobasz mi się od dłuższego czasu tylko nie wiedziałem jak ci to powiedzieć. A ten pocałunek to najwspanialsze co mnie w życiu spotkało... Bardzo mi zależy na tym żebyśmy byli razem- mówiąc to chłopak patrzył swoimi czekoladowymi oczkami prosto w moje... Pojedyńcza łza wzruszenia spłynęła mi po policzku....
-Ja sama już nie wiem. Pierwszy raz ktoś mi mówi że mnie kocha. Ale to nie ma szansy na powodzenie... Jesteś o 5 lat starszy, sławny, bogaty, jesteś najlepszym przyjacielem mojego kuzyna, który jest dla mnie jak brat i czemu miałbyś spotykać się z taką zwykłą szarą myszką jak ja?- głośno myślałam
-Dla mnie liczy się to jaka jesteś w środku i że cię kocham a nie to jak wyglądasz czy ile masz lat- wytarł łzę z mojego policzka.
-Wybacz ale nie jestem jeszcze na to gotowa. Muszę to przemyśleć. Dam ci odpowiedź w sylwestra a do tego czasu bądźmy najlepszymi przyjaciółmi ok?- uśmiechnęłam się
-Dobrze. A teraz choćmy już do domu bo Sydney nam z głodu umrze- odwzajemnił uśmiech. Złapałam go za rękę i wróciliśmy do naszego domciu...
Po wejściu do środka czekała na nas niespodzianka. Wszyscy domownicy stali w holu i patrzyli się na nas jak na milion dolaròw. Spojrzałam pytająco na Losa. Był tak samo zdezorientowany jak i ja. Nasi przyjaciele spojrzeli w górę. Podążyłam w ich ślady. Teraz rozumiem te ich głupie uśmieszki-nad drzwiami wisiała gałązka jemioły.
-Czyj to był pomysł?- wycedziłam przez zęby bardzo wkurzona. Wszyscy przestraszeni cofnęli się do tyłu pozostawiając Claudię na pastwę losu. Pocałowałam Carlosa w policzek.
-No ej! Nie ma tak!- zaprotestowały dziewczyny
-Masz spełnić jedno moje życzenie i dług za przegrany zakład zostanie spłacony. Pocałuj go w usta- uśmiechnął się cwano Kendizzzzle.
-Radze wam już uciekać bo żywi z tego nie wyjdziecie- powiedziałam spokojnie choć najchętniej bym ich rozszarpała! Zdjęłam kurtkę, zimowe trapery zamieniłam na wygodne trampki i delikatnie pocałowałam Carlosa w usta. Z tyłu dało się słyszeć długie ,,uuuu". Jak skończyliśmy bez zastanowienia rzuciłam się na Claudię. Goniłam ją po całym domu rozwalając po drodze co się da i przeskakując przez przeszkody.
-A czemu nie gonisz mnie? Przecierz to moje życzenie- spytał po godzinie Kendall
-Tobą zajmie się SYDNEY!!!- wrzasnęłam. Psiak jak na zawołanie rzucił się na blondyna i poszli w nasze ślady. Wpadłam w niepochamowany szał. Dostałam nadludzkiej siły i goniłam Clau do puki nie padła na podłogę ze zmęczenia. Przytargałam ją za włosy do salonu, gdzie siedzieli pozostali i nagrywali tę akcję, usadowiłam obok Jamesa i udałam się po jemiołe znad wejścia. Przyczepiłam ją na koniec wędki. Zarzuciłam nią jak na wędkowaniu i wylądowała 20 cm bad głowami Clau i Jamiego.
-Teraz wasza kolej!!!- rozkazałam uśmiechając się. Wyrzej wymienieni spojrzeli się na mnie z przerażeniem. Nie dziwie im się. Pewnie wyglądałam teraz jakbym zbiegła z psychiatryka xd Niechętnie zaczęli się do siebie zbliżać. W tym samym momencie goniąca blondaska Sid trąciła głowę Jamesa skacząc przez kanapę, powodując przyspieszony pocałunek w usta.
-Usatysfakcjonowana?- wysapała Clau.
-Tia... Ale to jeszcze nie koniec zemsty!- wyraziłam teatralnym tonem. Wtem Kendall padł jak długi pod moje nogi a na niego wskoczyła Sydney i zaczęła szarpać. Efekt był taki że blondyn został w samych bokserkach.
-Brawo Sid! Pani musi kupić ci nagrodę- uśmiechnęłam się do psa i pogłaskałam ją delikatnie...
-Zawieźcie ją do psychiatryka!- wrzasnął przerażony Kendall i zwiał do swojego pokoju. Aśka poszła go uspokoić, Claudia wycieńczona poszła spać, Jamesa sparaliżowało, Pati i Logan oglądali coś w TV a Carlos zabrał się za sprzątanie bałaganu. Zabrałam z kuchni butelkę wody i razem z moją towarzyszką Sydney udałam się po cichu do swojego królestwa. Sid wskoczyła do łóżka a zabrałam zeszyt, kredki i usiadłam na fotelu zwisającym z sufitu. Szkicowałam i kolorowałam bez namysłu w moim specjalnym blogu artystycznym. Po nie wiem jakim czasie usłyszałam jak wszyscy wołają mnie i Sid na zmianę. Nie chciało mi się ruszać z pokoju. Zabrałam tableta i weszłam na górę. Sid potruchtała za mną. Rozsiadłyśmy się na kanapie i weszłam na twittera. Zobaczyłam nowy wpis Carlosa. ,,I found you" brzmiała jego treść. Do tego była podlinkowana piosenka The Wanted pod tym samym tytułem. Nie powiem- spodobała mi się. Po 30 min do mojego królestwa wparowała Joanna.
- Nina! Szukamy cię od 2,5 godz.! Gustavo dzwonił. Macie jechać wszyscu do studia
-Ale ty Clau i Pati jedziecie z nami- przebrałam się i ruszyliśmy do studia...
Na miejscu okazało się że Gryffin, szef Gustavo i Kelly, zażyczył sobie cztery świąteczne piosenki. Jedną BTR, jedną moją i dwie w duecie. Najgorsze było to że mają one być nagrane na płytę na jutro! Chłopaki mieli łatwiej bo mieli już nagrane ,,Beautifull Christmas". Ja musiałam coś wymyśleć.... Po 1 h intensywnego siedzenia Pat wpadła na genialny pomysł. Nagrałam z chłopakami cover utworu ,,All I want for Christmas". Podczas śpiewania Carlos ciągle patrzył się mi w oczy. Zupełnie jakby robił to specjalnie dla mnie. Nagle do Kelly ktoś zadzwonił. Okazało się że to Leon Thomas III z serialu ,,Victoria znaczy zwycięstwo". Chciał nagrać ze mną piosenkę. Oczywiście się zgodziłam. Po 2 h była gotowa. Muszę przyznać że bardzo mi się podobała :D Teraz została tylko moja solówka...
22:30 Los Angeles, Roque Records
Od godziny nic nie umiemy wymyśleć. Clau stukała ołówkiem w stół, Pat bawiła się puszką po coli, chłopacy grali w piłkarzyki, Gustavo stukał palcami o obudowę pianina a Kelly stukała coś w telefonie. Powstała z tego całkiem fajna muzyczka. Podniosłam się gwałtownie z Aśką przez co boleśnie zderzyłyśmy się głowami. Zaczęłam pisać nuty a Joaśka tekst. Po 30 min wszystko było gotowe. Ponieważ to była nasza wspólna praca zdecydowałam że dziewczyny zaśpiewają razem ze mną. Po 1h wystkie piosenki były nagrane na płycie i czekały na Gryffina....

I FOUND YOU_ THE WANTED
BEAUTIFULL CHRISTMAS- BIG TIME RUSH
ALL I WANT FOR CHRISTMAS- BIG TIME RUSH FT. MIRANDA (NINA)
PALM TREES OR MISTLETOE- LEON THOMAS III AND VALI(NINA)
CORAZ BLIŻEJ ŚWIĘTA- NINA I DZIEWCZYNY

23 December 2012

JAMES:

Dziś od rana przygotowujemy stół wigilijny i potrawy na niego. Dziewczyny i Carlos działają w kuchni a my w salonie. Jutro na kolacje przyjadą nasi rodzice. Trzeba się solidnie przygotować. To będzie pierwsza wigilia spędzona w tak dużym gronie....

Po skończonej pracy resztę dnia przespaliśmy gdyż byliśmy baaardzo zmęczeni po wczorajszym nagrywaniu piosenek....

24 December 2012- Wigilia
JOANNA:

Dziś już od samego rana w domu czuć aromat wigilijnych potraw. Wszyscy chodzą poddenerwowani bo już za parę godzin mają się do nas zjechać wszyscy zaproszeni goście... Już wszystko gotowe. Potrawy na udekorowanym stole lśniły przepięknie w blasku choinkowych lampek, dookoła usiedli wszyscy goście, Logan i państwo Mitchell, Patricia i państwo Vega, Kendall , pani Knight i Katie, Ja i moi rodzice, Nina, Claudia i pani Jonson, James i pani Diamond, Carlos i państwo Garcia. Mamy Clau i Jamesa są po rozwodzie, ojciec Kendalla pracuje a Nina straciła matkę i nie ma kontaktu z ojcem. Gdyby nie to, można by rzec że cała nasza wielka rodzina jest w komplecie. Ten fakt i tak nie popsuł nam świątecznej i rodzinnej atmosfery. Wszyscy się polubili, zapoznali ze sobą i złożyli sobie przepiękne życzenia. Zasiedliśmy więc do uroczystej kolacji. Zjedliśmy, pośpiewaliśmy kolędy i przyszedł czas na prezenty. Było ich mnóstwo! Sama nawet nie pamiętam kto co dostał. Goście posiedzieli u nas jeszcze ze 3 godziny i odjechali. My wszystko posprzątaliśmy i udaliśmy się do swoich pokoi. To były najepsze święta jakie tylko można było sobie wymarzyć...

 ****************************************************** **************************
 Kochani moi drodzy Rusherzy i kuzynko! Z okazji tegorocznych świąt Bożego Narodzenia, życzę wam przepysznych potraw, wymażonych prezentów, miłej rodzinnej atmosfery , zdrowia ,szczęścia, dobrych ocen w szkole i przebojowego Nowego Roku. Pozdrawiam i jeszcze raz życzę udanych świąt, Nina Rusherka :**

7 komentarzy:

  1. OOO Dziękuje ci Wesołych świąt a rozdział Super rozwalił mnie moment Sydney i Kendalla

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział super jak każdy ^ ^ Dziękuje za życzenia i tobie też życzę wszystkie najlepszego i świetnych świąt jak i Nowego Roku <33 Najlepszy dla mnie moment był z Sydney i Kendallem :D Czekam nn :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział, hah biedny Kendall. Niezła zemsta :D Dziękuje za życzenia i życze Wesołych Świąt i pijanego Sylwestra :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tej no weź zostaw mojego chłopaka..! :D
    Zajebisty rozdział.. super pomysł z tą jemiołą.. :D
    Czekam na nn:* Życzonka ci wysłałam , ale Wesołych świąt..!! :D <33

    OdpowiedzUsuń
  5. Zarąbisty rozdział ! :D Zresztą jak zawsze :*
    Wesołych Świąt życzę xd < 3
    Zapraszam również na mojego bloga :
    http://bigtimerush-everything.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Aaaa! Ale super rozdział! WESOŁYCH ŚWIĄT!!! Czekam nn;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Dajesz nastepny bo nie moge sie doczeekac :D ahahahah ;**.. wedlug mnie powinnas codziennie jakis wstawiac haha :D Super rozdziall ;**

    OdpowiedzUsuń