czwartek, 8 sierpnia 2013

Jednorazówka :)

A więc pewnie spodziewaliście się rozdziału ale zamiast tego mam dla was cz.2 Kopciuszka ^^ Krótka ale mam nadzieję że się wam spodoba. Czekam na komentarze i pozdrawiam,

Nina ;*

P.S. jakby ktoś nie pamiętał to tu jest cz. 1

***

-Nicoooleee!- dziewczynę obudził wrzask ciotki- Rób śniadanie!- Zaspana, szybko się ubrała, zabrała torbę z książkami, zrobiła coś do jedzenia i wyszła z domu. Po wczorajszym balu kompletnie się nie wyspała.
-Hej Niki. Podwieść cię?- zatrzymał się pod jej domem.... Carlos Pena?! O.O
-Jaa-jaasne- wykrztusiła z siebie zaskoczona i wsiadła do jego auta.
-Wiesz może kim były te dziewczyny, które wczoraj wygrały konkurs na balu? -zapytał
-Ja...- przełknęła ślinę- ...Nie mam pojęcia
-Nie kłam. Mi możesz zaufać- nalegał
-To...- nie zdążyła dokończyć bo stanęli pod szkołą i Halston z Alexą na niego naskoczyły. Nicole po cichu wymknęła się z auta i ruszyła w strone klasy. Zdziwiło ją, że nigdzie nie było Niny. Nie przyszła na pierwsze 3 lekcje a to do niej nie podobne. Coś musiało się stać...
-Uwaga! Uwaga wszyscy!- usłyszała. W stołówce, na krześle, stał James Maslow i Carlos Pena. Chcieli coś wszystkim ogłosić.
-Jak wiecie, poszukujemy wokalistek do nagrania piosenki na nasz nowy album- zaczął brunet
-I bardzo nam zależy na znalezieniu dziewczyn, które wygrały konkurs na balu- ciągnął dalej Latynos
-Jeśli ktoś wie kto to był to..m bardzo prosimy o kontakt- skończył James. Gdy zeszli z krzeseł rozległ się pisk i wszystkie dziewczyny się na nich rzuciły krzycząc "To byłam ja!" Nicole zrobiło się ich żal i postanowiła im pomóc. Przecisnęła się przez tłum dziewczyn, chwyciła ich za koszulki i zaciągnęła ich do schowka sprzątaczek.
-Uff... dzięki- westchnął Maslow
-Nie ma sprawy. Po następnej lekcji przestaną was szukać- dziewczyna usiadła na podłodze opierajac się o drzwi
-Czyli jesteśmy tu uwięzieni na najbliższe 45 min?- dopytywał się Carlos
-Tak
-Ehh...- Latynos powtórzył czynność Nicole i również usiadł. Jednak gdy to zrobił coś pisnęło.
-Co to?- wystraszył się James
-Nie wiem, nic nie widzę- odparł Carlos i wstał. Nicole wyciągnęła z kieszeni telefon i poświeciła nim  na podłogę gdzie wcześniej usiadł Latynos. To co tam ujrzeli przeraziło wszystkich troje. Leżała tam związana i pobita Nina. Nicole zerwała jej taśmę klejącą z ust a chłopacy ją rozwiązali.
-Kto ci to zrobił?- brunetka przytuliła przyjaciółkę
-Halston i Alexa... usiadłeś mi na ręce!- westchnęła różowowłosa i krzyknęła na Latynosa
-Przepraszam- chłopak zrobił smutną minkę a pod Niną ugięły się kolana.
-Te dziewczyny są jakieś nienormalne!- stwierdził James przyglądając się siniaką różowej
-Taa... moje kuzynki...  o co im tym razem chodziło?- spytała Nicole
-Em- spojrzała na chłopaków- chciały wiedzieć czy byłyśmy na balu... i czy to my... śpiewałyśmy...
-Powiedziałaś im?! Ciotka mnie zabije!- wkurzyła się Nicole
-Nie miałam wyboru! Groziły że inaczej zrobią coś mojej siostrze!- rozpłakała się Nina. Kompletnie zdezorientowany Carlos instynktownie ją przytulił.
-TY przytulasz MNIE???- zdziwiła się dziewczyna
-Coś nie tak?- speszył się chłopak
-Nie... ale to takie ... dziwne. Ty jesteś mega sławny a ja mieszkam prawie w slumsach- posmutniała różowa
-Hej, toa nie ma znaczenia. Liczy się wnętrze człowieka a nie to kim jest on lub jego rodzina- spojrzał jej w oczy
-Dość tej ckliwej scenki bo zaraz zwymiotuje tęczą- mruknął James
-Przepraszam. Wiem ile znaczy dla ciebie siostra- przyjaciółki się przytuliły na zgodę
-Em.. z tego co powiedziałyście to... to wy śpiewałyście wtedy na balu?- domyślił się James. Dziewczyny wymieniły ze sobą spojrzenia po czym zaczęły śpiewać. Chłoapacy nie mogli uwierzyć w to co widzą. Nie dość że przyjaciółki mają talent to jeszcze są śliczne.
-Kocham cię- palnął Carlos do Niny. Dziewczyna stanęła jak wryta. Latynos podszedł do niej i złożył na jej ustach delikatny pocałunek. To ją jeszcze bardziej sparaliżowało.
-Co ja znowu źle zrobiłem?- załamał się
-Ona po prostu jest w szoku. Od kilku lat się w tobie podkochuje- Nicole szturchnęła przyjaciółkę w bok a ta się otrząsnęła.
-Czy ja nadal śnię?
-To nie był sen skarbie- Latynos chwycił ją za ręce i przytulił.
-Żałośny jesteś stary. Nawet jej na randkę nie zaprosiłeś- stwierdził James. Dostał za to w łeb od brunetki.
-Au, za co to?!
-Za to że nie znasz się na romantyźmie- prychnęła Nicole
-Ekhem... zostawcie MOJE życie uczuciowe i zajmijmy się twoją ciotką Niki- wtrąciła się różowowłosa. Po kilkudziesięciu minutach wykłócania się, wszyscy doszli do wniosku że najlepiej będzie jak Nicole wyprowadzi się od ciotki i zamieszka z Niną a po zakończeniu szkoły obydwie wyjadą gdzieś z chłopakami. Siłą rzeczy brunetka musiała się na to zgodzić. Wszyscy wyszli ze schowka i udali się na reszte lekcji. Po szkole James zawiózł Nicole do domu i pomógł jej się spakować. Gdy ciotka wróciła z pracy wynosili ostatnie walizki.
-A gdzie ty się wybierasz młoda damo? Czemu nie sprzątasz i nie gotujesz obiadu?
-Wyprowadzam się. Mam już skończone 18 lat i mam do tego prawo- uśmiechnęła się brunetka
-Po moim trupie! W tej chwili wracaj do swojego pokoju!- wściekła się ciotka
-Nie. Zatrudnij sobie nową słóżącą- dziewczyna chwyciła Jamesa za rękę i wyprowadziła z domu. Od tej chwili zaczyna zupełnie nowe życie. Gdy wszedli do samochodu James chwycił Nicole za rękę i spojrzał jej w oczy.
-Ja... ja zakochałem się w twoim głosie, wtedy na balu, i strasznie mi się podobasz... Nicole, czy zostaniesz moją dziewczyną?- spytał
-Pewnie że tak!- ucieszyła się i namiętnie go pocałowała. Nina, Carlos, James i Nicole żyli długo i szczęśliwie a zła ciotka zaczęła wysłógiwać się swoimi córkami, lecz po miesiącu zbankrutowała i musiały przeprowadzić się do bloku.

KONIEC

9 komentarzy:

  1. Świetna jednorazówka. Jeśli chcesz i sie zgodzisz to mogę zrobić tak byś była w jednorazówce dla Carlos .

    OdpowiedzUsuń
  2. Oooooooo <3 Jakie to było słodkie ^^ Ha! Nickole dobrze zrobiła, że się wyprowadziła ! Proszę o wielkie brawa dla niej =) No i jak ładnie wszyscy są szczęśliwi. Jednorazówka czadowa! Czekam na kolejne :* Kocham cię <33

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietna jednorazówka :) czekam na nn :P

    OdpowiedzUsuń
  4. dzięki że mnie dodałaś do kręgów, bo jestem z tobą od pół roku !!! Kocham twoje opowiadanie.
    #NAVY
    $

    OdpowiedzUsuń
  5. Podobało mi się :) Takie sweet <3 Najlepsza końcówka "zła ciotka zaczęła wysługiwać się swoimi córkami, lecz po miesiącu zbankrutowała i musiały przeprowadzić się do bloku." HaHaHa :D To było najlepsze!!!
    Świetnie piszesz. Przeczuwam, że humoru tu nie brakuje. Heh :D
    Pozdrawiam Stelss ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna jednorazówka! Czekam na więcej!! <33 Pozdrawiam! ;**

    OdpowiedzUsuń
  7. Phahah, do bloku, kocham i czekam :*

    OdpowiedzUsuń
  8. I tak powinny kończyć się wszystkie piękne historie! Było wręcz genialnie! Zakochańce są *OOO*
    Zachciało mi się płakac... i się nie śmiej bo taka prawda ;((( to było takie piękne i słodkie x3 kocham takie rzeczy ^^
    NAJLEPSZA JEDNORAZÓWKA EVER!!!! *O* I LOVE YOU :***

    OdpowiedzUsuń