czwartek, 25 kwietnia 2013

Rozdział 42 ;)

ROZDZIAŁ 42 ;)

Kendall:

Dziś wracamy do Los Angeles. Wczesnym rankiem wyruszyliśmy z Wichita aby ominąć korki w LA. Niestety nie udało nam się i już 2h stoimy w korku.
-Ja tego dłużej nie zniosę! Chcę do domu!- narzekała Asia i nagle ją olśniło. Wyciągnęła telefon.
-Do kogo dzwonisz?- spytałem
-Justine...?

James:

Wszyscy wstali wcześnie rano, aby Sylwia jeszcze spała. Jest już 12 a ona nadal śpi -,-
-James my idziemy do basenu!- zawołała Nina i dom opustoszał. O nie! Nie mam zamiaru czekać aż Sylwia się obudzi.. Ja też chcę na basen! Po cichu weszłem do jej pokoju, zabrałem ją na ręce i wrzuciłem do basenu.
-MASLOW!!!- wynurzyła się i zaczęła mnie gonić naokoło ogrodu. Niestety się potknąłem o wąż ogrodowy i Sylwietta na mnie wpadła. Nagle nad naszym domem pojawił się helikopter i wylądował nam na trawniku. Wysiedli z niego Kendall, Aśka i... Justine??
-Dzięki za podwózkę- uśmiechnęła się Joanna
-Ja chcę odzyskać swoje auto!- marudził Kendall
-Spokojnie, moi chłopcy z FBI je ci tu przywiozą.... Ej... Czy to nie ta dziewczyna poszukiwana przez psychiatryk w połowie stanów?- Justine wskazała na Sylwię
-Tak to ona- z helikopteru wychylił się jakiś goryl
-Panowie... Brać ją! Zanim znowu nam ucieknie- i 2 umięśnionych facetów zaczęło gonić moją Sylwię
-EJ! Ale ona nic nie zrobiła! Zostawcie ją w spokoju!- krzyczałem zrozpaczony
-JAMEEEEES! RATUUUJ!- wtuliła się we mnie czerwonowłosa. Niestety te dwa goryle mnie pokonały. Sylwia chwyciła się drabinki od basenu i nie chciała jej puścić. Tak mocno ją trzymała że goryle musieli odkręcić ją od basenu i Sylwię razem z tą drabinką zakuli w kajdanki i wsadzili do helikoptera. Justine została a oni z moją kochaną odlecieli.Nie wiem czemu ale zacząłem płakać.
-Ona jest niewinna! Dlaczego oni ją zabrali???- krzyczałem ze łzami w oczach
-Jest posądzona o napad na waszych rodziców- wytłumaczyła Justine
-Można ją jakoś wyciągnąć z więzienia?- spytał Carlos
-Będzie wolna i uniewinniona tylko wtedy, gdy wasze rodziny wycofają oskarżenia
-Chłopaki... Telefony w dłonie i dzwonimy!- zadecydowałem. Obdzwoniliśmy całe swoje rodziny i na szczęście wszyscy zgodzili się wycofać oskarżenia. Najtrudniej było z moją mamą, ale jak jej powiedziałem że się zakochałem w Sylwii to się zgodziła. Gdy wszystko było już załatwione, pojechaliśmy po Sylwię do aresztu głównego w Californii.
-Sylwietta!- doskoczyłem do krat
-James!- przytuliła mnie przez kraty
-Zaraz będziesz wolna- szepnąłem. Justine pokazała odpowiednie papiery i moja ukochana była wolna. Wróciliśmy do domu. Na dworze zaczynało robić się już ciemno. Nagle zadzwonił telefon Carlosa. Odebrał go, chwilę porozmawiał i wrócił do salonu.
-Dzwonił nasz menago. Jedziemy w Worldwide Tour!- oczywiście wszyscy się ucieszyli
-A co z nami?- spytała Nina wskazując na dziewczyny
-Jedziecie z nami!- przytulił ją Carlos
-Woo HOO!- krzyknęły dziewczyny
-A kiedy jedziemy?- dopytywała się Sylwietta
-Za tydzień gramy pierwszy koncert w Los Angeles a potem trasa- dodał i zniknął gdzieś z Niną. Pozostali, w tym ja, oglądali komedie w TV.

Carlos:

Poszedłem z Niną do mojego pokoju. Chciałem pobyć z nią trochę sam na sam. Wydawało mi się że od jakiegoś czasu chodzi przybita i smutna.
-Ninuś coś się stało?
-Co? Nieee... Tak tylko się zamyśliłam- wtuliła się we mnie. Po pewnym czasie do pokoju weszła Asia z Kendallem
-Słuchajcie... Bardzo chcę żebyście to wy pierwsi o tym wiedzieli... Kendall mi się oświadczył- uśmiechnęła się Aśka'
-AAAAAAAAAAAAAA! To gratulacje!- wyściskała ich Nina
-Gratulacje stary- przytuliłem po koleżeńsku Kendalla. Asia pokazała jeszcze pierścionek Ninie i wyszli powiedzieć reszcie.
-Hej... zbyt dobrze cię znam... Mów co jest?- usiadłem koło znowu smutniej Ninie.
-No bo... wszyscy dookoła są tacy szczęśliwi.... Nie że mi coś nie pasuje bo jest dobrze tak jak jest ale... Brakuje mi trochę namiętności i spontaniczności w naszym związku- powiedziała w końcu. Może i miała rację.
-Naprawimy to- szepnąłem jej do ucha i najlepiej jak tylko umiałem pocałowałem ją
-I to mi się podoba- zamruczała. Nie wiem ile jeszcze się tak całowaliśmy ale w końcu zmęczeni, zasnęliśmy wtuleni w siebie...

##################################################################################################################################################################

Hej Rushers! Coś ostatnio nie umiem napisać długiego rozdziału na tym blogu :/ jakoś brak mi na niego pomysłów... W każdym razie co sądzicie o tym rozdziale? Mi się on nie podoba ale to wasze zdanie jest decydujące w tej sprawie. Nowy rozdział prawdopodobnie pojawi się od 1-4 maja. I jeszcze jedna sprawa...

BŁAGAM WAS O KOMENTARZE!!!

Wiem, że to koniec roku szkolnego się zbliża, niektórzy z was piszą testy itd, itp.. Ale to jest dla mnie naprawdę ważne. Każdy nawet Anonimowy komentarz się dla mnie liczy.

To tyle z mojej strony, pozdrawiam

Nina Rusherka xoxoxo

12 komentarzy:

  1. Rozdział mi się Barrrrrrrrrdzoooooo podoba! Najlepsze było to z drabinką! Hahahahaha dobrze że ją wypuścili z więzienia. No ja też ostatnio mam mało czasu. Muszę poprawić oceny i wogóle..... GŁUPIA SZKOŁA! Czekam nn:*****

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahahahahah ! Boże, ta akcja w ogrodzie mnie rozwaliła xD Cudny rozdział, nie pierdziel głupot ;D Czeeekam nn ;** I zapraszam do siebie na nowy:
    http://james-maslow-x-jessica-olson.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdział jest super i nie gadaj głupot kobieto xD Ja nawet jeśli męczyłam się z tymi głupimi testami to zawsze znajdę czas aby ci skomentować :D
    Sylwia w więzieniu... chciałabym ją zobaczyć xD Jakieś zdjęcie dostanę? Plisssss ^^
    Carlos oświadcz się jej!!! Zobaczysz jaka będzie szczęśliwa! Ona chce być panią Pena wiec słuchaj mnie xD
    Rozdział boski i czekam na nn :***

    OdpowiedzUsuń
  4. Ło, ło ło łooo :3 Rozdział fantastyczny :3 No co ty od niego chcesz? :O Świetnie piszesz. <3 Czekam na nn :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Otak!!! Ja chce żeby Justine mnie podrzucała codziennie do szkoły helikopterem :) Nie interesuje mnie, że nie wiem jak to załatwić ale ja chce! XD Rozdział jest genialny i nie przejmuj się.Też nie potrafie napisać długiego rozdziału.
    PS Napisałam już dawnodo cb w sprawie konkursuale może się nie wysłałolub zapisało się u cb w spamach (jak to często się dzieje u mnie). Jak w spamach nie masz to napisz do mnie (Nicole.Rusher1@gmail.com)
    To tyle z mojej strony
    Czekam nn;*
    Mikołaj

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja chcę Jus i helikopter! Żądam ich! Nina uuu! Namiętność! Już to widzę, O.o ale ja zboczonam xD Czekam :)
    Majka ;******************

    OdpowiedzUsuń
  7. Uuu... Helikopter! Kendall, Kendall. Nie dość,że cię podwiezli, to ty chlopie jeszcze narzekasz.
    Ojoj... No można się było spodziewać takich rzeczy po Sylwii ;) Ale no, żeby od razu zamykać w więzieniu?
    Czekam nn :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Rozdział fajny.
    PS;
    Nominowałam Cię do The Versatile Blogger, więcej u mnie http://mishiranu-hito-btr.blogspot.com/2013/04/the-versatile-blogger_24.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Co nie że jestem boska :) Heh ja to mam pomysły! Uuuu.. Nina chce spontaniczności? No to się ciekawie zapowiada , ciekawe co Carlito wymyśli :D Uff.. Jak dobrze że wypuścili Sylwię :) James będzie miał się z kim droczyć :) Rozdział BOSKI! Czekam na nn:* Kocham Cię <33

    OdpowiedzUsuń
  10. Hahah xd Akcja z drabiną superowa ! :D Sylwia i więzienie? hmmmm.. No chciałabym to zobaczyć xDDD
    Czekam na kolejny <33

    Ps. http://adussangelika.blogspot.com/2013/04/rozdzia-lii.html zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://liliandangel.blogspot.com/2013/04/rozdzia-xiv.html zapraszam:)

      Usuń
  11. Pati ja ci dam zdjęcia z więzienia xDD hahahah nieee no masakra palestyńska xDD nie moge się przestać śmiać z własnej głupoty xDD phahahahaha xD boże jaki as ze mnie xD apropo śliczny pierścionek ma Asia ^^ doobra lece bo musze się ogarnąc przed wyjściem xd yooł :D

    OdpowiedzUsuń