poniedziałek, 21 stycznia 2013

Rozdział 26 ;*

Cześć ludzie!  W sobotę wieczorkiem wróciłam z gór!  Fajnie było ale butów narciarskich nie założę nigdy w życiu.... koszmar jakiś!  Więcej pod rozdziałem a teraz zapraszam do czytania


ROZDZIAŁ 26 ;*


JOANNA:
Pogodziłam się z Sylwią. W sumie to całkiem fajna z niej dziewczyna. Polubiłam ją. Za to Kendall.... od 2 dni nikt go nie widział. Jakby się w powietrzu rozpłynął. Mniejsza z tym. Zaczynam martwić się o Ninę i Claudię. Chłopacy nie wypuszczają ich z pokoi i nikogo nie chcą tam wpuścić. A ja chcę z moją BFF pogadać no!!!
-Carlos wpóść mnie tam!  Ja chcę tylko porozmawiać z Niną! -dobijałam się do drzwi od jej pokoju
-Nie bo wnosisz zarazki a ona musi wyzdrowieć w końcu! -odkrzyknął
-Wybacz Asiu ake sama widzisz że jestem uwięziona! -dodała Nina. Zrezygnowana poszłam do drzwi od pokoju Clau.
-James!  Otwórz te drzwi! Chcę pogadać z twoją dziewczyną!
-Nie! Ona ma odpoczywać! A od gadania masz Kendalla! -odkrzyknął
-Miałam...-szepnęłam i zeszłam na dół. A więc jak mówiłam Kendalla nie widziałam od 2 dni, podobnie jak Logana, Alex.... ona ciągle gdzieś wychodzi i nie dasię jej złapać, a Patricia.... ona jeszcze nie wróciła od rozdziców a z Sylwią nie będę rozmawiać o moim związku. Eh... jak są potrzebni to nigdy ich nie ma. Zabrałam telefon do ręki. Pat do mnie dzwoniła. Postanowiłam oddzwonić.
-Halo?
-Hej Pati. Co tam u ciebie?
-Siedzę właśnie w samolocie do LA!  Ale nie mów nic nikomu
-Jasne, nie powiem.
-Asia co ty taka smutna jesteś?
-Pokłóciłam się z Kendallem a jego już od 2 dni w domu nie widziałam i nie wiem co o tym myśleć...
-Wszystko będzie dobrze, zobaczysz. Na pewno szykuje teraz dla ciebie jakąś niespodzinkę
-Może...
-No nie smutaj się już. Muszę kończyć. Pogadamy jak wrócę. Pa
-Pa



NINA:
-Czemu nie wpuściłeś tu Asi?
-Bo.... jeszcze jesteś chora...
-Ej! Przecież już wyzdrowiałam. Twoje lekarstwo mi pomogło- uśmiechnęłam się do Carlosa- a teraz gadaj o co ci tak nprawdę chodzi?
-Oj no bo chcę spędzić z tobą jeszcze jeden dzień sam na sam.
-Ja też chcę ale mnie już plecy strasznie bolą od ciągłego leżenia!
-Chyba wiem jak temu zaradzić...- szepnął i zaczął delikatnie masować moje ramiona. Widząc że jest nieśmiały powoli ściągnęłam bluzkę, zostając w staniku i spodniach, aby ułatwić mu zadanie. Zdziwił się.
-Jakoś jak widzisz mnie w stroju kompielowym to się tak nie wstydzisz.
-Ale to co innego
-Dla mnie to jest to samo.
-Skoro tak mówisz- posmarował mi plecy olejkiem i zaczął masaż. Było mi bardzo przyjemnie. W nagrodę dostał duuuuużegoooo  buziaka. I tym sposobem udało mi się namówić go żeby wypuścił mnie chociaż na obiad. Ubrałam się w to:


A Carlos w to:


Zeszliśmy na dół. Logan dał mi jakąś torbę i powiedział że Asia ma się w to przebrać. Zabrałam ją do jej pokoju i wręczyłam ubranie. Wyglądała prześlicznie:


-Ale po co to?- spytała
-Nie wiem. Dostałam taki rozkaz od Logana- zeszłyśmy na dół i wyszłyśmy do ogrodu. Obok basenu była ustawiona miniaturowa scena a na niej chłopaki. Zaczęłam się śmiać. Kendall miał na sobie różowy sweterek  xD
-Asiu, przepraszam.... Nie powinienem był...-i zaczęli śpiewać. Najpierw ,,Worldwide'' a potem ,,Cover Girl". Wzruszyłam się ale Asia jeszcze bardziej. Na finał wystrzeliły fajerwerki ustawiając się w napis "SORRY". To było piękne. Aśka wpadła w jego ramiona i pocałowała. Wybaczyli sobie.
-Wróciłam!- wleciała do ogrodu Patricia i rzuciła się na Logana. To był dzień który zakończył się mega szczęśliwym zakończeniem..............

&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

No... To jak wam się podoba rozdział? Mi nawet, nawet, ale to do was należy ocena moich bazgroł. Na stępny rozdział będzie na pewno dłuższy. Macie moje słowo. Został mi jeszcze 1 tydzień ferii to coś wyskrobie ;D

Dziękuję wam za tyle komentarzy! I za +5555 wejść! (tyle było jak dzisiaj włączyłam bloggera)!!! Jesteście wspaniali!!!

I LOVE YOU!!! <3 
Nina Rusherka ;***

17 komentarzy:

  1. Nosz co już z przyjaciółką nie można pogadać..?! Ehh dom wariatów.. :D Hahahahahahah a ten z tym sweterkiem..! Nie no ale przeprosiny bajeczne się nie dziwię że mu przebaczyłam..!:D Bazgroł..? Hahahaha nie rozśmieszaj mnie.. przecież ten rozdział jest genialny..! Po prostu doskonały ja napewno lepszego bym nie napisała.. No nic czekam na nn:* KOCHAM<33

    OdpowiedzUsuń
  2. Hah.. jakie pielęgniarki z chłopaków :P Ale z tym różowym sweterkiem to mnie rozwaliłaś, jakos nie mogę sobie wyobrazić Kendzia w takim swetrze. Troche tak dziwnie :) Rozdział wspaniały i czekam na nn :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam na 32 rozdział http://czy-milosc-zawsze-wygra.blogspot.com/2013/01/rozdzia-32.html

      Usuń
  3. JEJ Wróciałam woohoooo czekamna nn. Kendalli różowy sweterak padłam czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  4. Omomm.. Supcio. :D I moje imie pojawiloo sie az 1 raz ! :D HAhaha .. Pisz pisz ! :D Masz ferie to masz pisac ! :D To jest rozkaz ;3.. ♥ Kocham Cieee ! ;3 haha..

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojj .. jakie to słodkie ^^ xd
    Rozdział zarąbisty :D
    Jak masz ferje to pisz ;p Ja ma dopiero za tydzień więc na moim blogu pojawi się dużo nowych rozdziałów ;p - Zapraszam : http://bigtimerush-everything.blogspot.com/
    Czekam na następny rozdział . ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne! Oj jaki z Carlosa słodziak... czekam nn;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaki rozdział... wariaty, wariaty, wszędzie wariaty xD W Polsce też są wszędzie wariaty xD
    Oooo Carlos słodziak i koniec kropka xD
    Czekam na następny rozdział :***

    OdpowiedzUsuń
  8. Rewelacyjny rozdział ^ ^ A Kendall? Jakie on ma słodkie przeprosiny <33 Bardzo mi się podoba ten rozdział xD Czekam nn :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Nooo... tego się po kendziu nie spodziewałam.. :D to było meggga <3 Carlos z pielęgniarki dostał awans na masażystę? :D to było S U P E R !!! pisz dalej jak masz ferie...
    Ja muszę czekać jeszcze ponad 2 tygodnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. No i fajnie, że się pogodzili :D Wyobrażam sobie Kendalla w różowym sweterku ^,^ Haha! :D Czekam n ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. Pozmykali je w pokojach... Kendall, jakie slodkie przeprosiny! W rozowym sweterku hehehe ;p Carlos, jak sie wstydzil... Masarzysta ;p Rozdzial super! I fajowy Happy Enddzik ;) Czekam na nn!

    OdpowiedzUsuń
  12. Jaki wspaniały rozdział :D Kendall i różowy sweterek hahaha... świetne :PAle tak słodko przeprosił :* Czekam na kolejny :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Yeeee ja lubię happy endy! :D Wspaniały rozdział czekam na nowy! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Heeej :) Wybacz,że ostatnio było mało komentarzy z mojej strony,ale chorowałam i teraz wszystko nadrabiam :) Rozdział jak zwykle świetny.Kendall i różowy sweterek♥ To musiało nieźle wyglądać :D Czekam na następny :) Pozdrawiam,BTRush ;*

    OdpowiedzUsuń
  15. Hahaha świetny jak zawsze :) Już mi się ferie kończą, a mi sie nie chce do szkoły iść hahaha xddd
    P,s http://www.adussangelika.blogspot.com/2013/01/rozdzia-xl.html zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ooo jaki słodziak z Kendzia ^^ awww x33 rozkleiłam sięęę :D Carlos boże dajże Ninie wyjśc xd gożej niż bunkier xDD James ty też daj sb siana xDD PZDR ;*

    OdpowiedzUsuń