Rozdział 17
NINA
To już dziś. 22 lipca- moje 17 urodziny. Obudziłam się dość wcześnie jak na mnie bo o 6:15. Ubrałam się, zjadłam śniadanie i .... I myślałam nad tym co by tu porobić. W końcu wpadłam na pomysł aby iść do fryzjera. Zmiana wizerunku dobrze mi zrobi. Weszłam do pokoju Asi. Nie było jej. Dziwne... Zabrałam kase i wykuśtykałam z hotelu. Taa... Skręcona kostka jeszcze troche mnie bolała. Jakoś doszłam na miejsce. Fryzjerka zaczęła mnie obcinać. Efekt końcowy bardzo mi sie podobał. Zadowolona, zapłaciłam i wróciłam do Palm Woods. Otworzyłam drzwi a tam wszyscy moi znajomi krzyknęli NIESPODZIANKA i wyskoczyli z kąd tylko się dało :D
- Jej.. Świetna fryzura!- przytuliła mnie Asia.- Wszystkiego naj!- dodała i wręczyła mi małe , pięknie zapakowane pudełeczko.
-Dziękuję
-Nie ma za co. Otwórz je jak będziesz sama- następni w kolejce byli chłopacy. Zaśpiewali mi HAPPY BIRTHDAY. Od Kendalla dostałam płytę z ich piosenkami i bransoletkę z muliny ,od Logana kilka książek i breloczek, od Jamesa białego tableta a od Carlosa.... Szczelnie zapakowane pudełko.
- Otwórz dopiero wieczorem- uśmiechnął się
- Dobrze- przytuliłam go. Następna była Katie i ciocia Knight.
- Nagrałam twoją piosenkę i razem z mamą zaniosłam ją Gustavo....-Katie
-... Bardzo mu się spodobała i za 3 dni chce cie widzieć w studio!- dokończyła ciocia
- Aaaaa!!! To wspaniale!!!! Dziękuję!!!- wyściskałam je i całą paczką udaliśmy się do wesołego miasteczka. To było wspaniałe popołudnie. Potem pojeździliśmy konno i wróciliśmy do Palm Woods. W wejściu spotkaliśmy Kelly.
- Chłopaki to są klucze do waszego nowego domu. Możecie tam zamieszkać z kim chcecie- podała im klucze i poszła. Chłopaki bardzo się ucieszyli i zdecydowali że zamieszkają ze mną, Aśką i Camill. Jutro się przeprowadzamy. Byłam taka szczęśliwa! Wykąpałam się przebrałam w piżamę i usiadłam na łóżku. Do środka weszła Asia.
-Możesz teraz otworzyć prezent ode mnie.- otworzyłam pudełeczko. W środku była prześliczna bransoletka z napisem BFF N+A. Uściskałam ją. Aśka miała taką samą. Wyszła a ja postanowiłam otworzyć prezent od Carlosa. Były to dwa nieśmiertelniki. Jeden z napisem NINA a drugi z napisem CARLOS. Uśmiechnęłam się i zasnęłam. To były najlepsze urodziny w moim życiu!!!
------------------------------------------------
Czytasz? Proszę skomentuj !
Ten rozdział dedykuję wszystkim ciotką które zapraszają was na imieniny..... Gdyby nie one nie napisałabym tego :D
Pozdrawiam NINA RUSHERKA :**
Super rozdział :) I słodki prezent od Carlosa ^ ^ :3 Czekam nn ;)
OdpowiedzUsuńExtra rozdział..!! Super prezenty dostała..!!
OdpowiedzUsuńSzczególnie podobał mi się ten od "Aśki".. też taki chcę..!
:)ta ciotki RZĄDZĄ..!!! :) Czekam na nn:* <33
Wow Zajebisty rozdział. Od Carlosa piękny prezent dostała. Czekam na nn Ps: Kocham cięę
OdpowiedzUsuńWow super . . Uwielbiam Cię kochana :) Jesteś najlepsza :)
OdpowiedzUsuńMasloverka :P
Jeeej! To takie słodziutkie ! :) Carlito jest słodziakiem ♥ :D Prezenty widzę fajne dostała :D Ja też chcę ! ;(( :D Ogółem rozdział świetny ,czekam na następny ! ;*
OdpowiedzUsuńrozdział jest GENIALNY! Czekam na nexta.
OdpowiedzUsuńAwww ^^ też chciałabym taki prezent :) i tak imieniny ciotek Hahahaha najlepsze imprezy wenotwórcze ;) czekam z niecierpliwością na następny :)
OdpowiedzUsuńAwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww x333333333333 Jaki preeezeeent ! Zazdroszczę..
OdpowiedzUsuńP.s Zapraszam na część 2 ---> http://www.adussangelika.blogspot.com/p/jednorazowka-7-czesc-2.html Ostrzegam tylko, że zboczone, więc jak coś to nie musisz czytać.
oooooooooo jak słodkoo ^^ też bym się wybrała do wesołego miasteczka się rozerwać :D rollercoastery *OOO* tyy ... moze mi poddałaś pomysł na moją 18-tke xd ale kurde nie ma tu żadnego lunaparku w pobliżu -.- wrrr xd lecee dalejj ^^
OdpowiedzUsuńOh jak słodko !!!! Ach ten Carlito
OdpowiedzUsuń